Artykuł Dodaj artykuł

Wpływ robotyzacji na konkurencyjność polskich przedsiębiorstw - Raport Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową

Rosnący poziom konkurencji w gospodarce światowej sprawia, że stale wzrasta zapotrzebowanie na rozwiązania zwiększające efektywność przedsiębiorstw, jakość produkowanych wyrobów oraz podnoszące poziom bezpieczeństwa pracowników.

ABSTRAKT

Rosnący poziom konkurencji w gospodarce światowej sprawia, że stale wzrasta zapotrzebowanie na rozwiązania zwiększające efektywność przedsiębiorstw, jakość produkowanych wyrobów oraz podnoszące poziom bezpieczeństwa pracowników. Jednym z takich rozwiązań, które spełnia wszystkie wymienione warunki jest robotyzacja procesów produkcyjnych, czyli zastępowanie pracy ludzkiej na stanowiskach monotonnych, uciążliwych i niebezpiecznych dla człowieka pracą wykonywaną przez roboty przemysłowe1.

Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR), przy organizacyjnym wsparciu FANUC Polska, jednego z największych na świecie producentów robotów, przeanalizował polski rynek pod kątem rozwoju robotyzacji i opracował raport przedstawiający rzeczywiste efekty wynikające z automatyzacji polskich przedsiębiorstw. Eksperci Instytutu w wyniku przeprowadzonej analizy opracowali także perspektywy rozwoju polskiego przemysłu. Raport został przygotowany w oparciu o badanie ankietowe przeprowadzone wśród przedstawicieli 101 firm działających w polskim sektorze produkcji. Wśród ankietowanych znalazły się zarówno firmy, które stosują już roboty przemysłowe, jak również przedsiębiorstwa, które jeszcze nie korzystają z możliwości wzmacniania konkurencyjności, oferowanych przez nowoczesną technologię.

KLUCZOWE WNIOSKI Z RAPORTU

Polscy producenci coraz wyraźniej dostrzegają potrzebę zwiększania efektywności produkcji i konkurencyjności swoich firm. Mówiąc o powodach, dla których robotyzują linie produkcyjne najczęściej wymieniają: konieczność zwiększenia wydajności produkcji (76 proc.), podniesienia konkurencyjności (52proc.), zachowania jednakowego poziomu jakości (43 proc.), zautomatyzowania części procesu (38 proc.), czy też potrzebę podniesienia bezpieczeństwa w zakładzie (19 proc.).

Polscy przedsiębiorcy korzystający z robotów przemysłowych odnotowują wymierne KORZYŚCI!

Z badania przeprowadzonego przez IBnGR wynika, że firmy, które wdrożyły u siebie roboty przemysłowe w zdecydowanej większości przypadków odnotowały wymierne korzyści. W szczególności chodzi o efekty finansowe dla firmy, efekty rynkowe (popytowe), efekty produkcyjne dla zakładu oraz efekty dla pracowników.

Efekty finansowe:

• 84 proc. badanych firm odnotowało wzrost produkcji. W pozostałych 16 proc. firm skala produkcji pozostała bez zmian. Żadna z ankietowanych firm nie wskazała na spadek produkcji po zrobotyzowaniu swoich linii produkcyjnych. Wyniki te jednoznacznie pokazują, że uruchomienie w zakładzie robotów oznacza wzrost jego produktywności.
• blisko 80 proc. firm, które zainwestowały w roboty odnotowało spadek kosztów produkcji. Zautomatyzowanie części produkcji w większości przypadków powoduje, że jednostkowy koszt wytworzenia wyrobów spada, gdyż powstają one szybciej i pochłaniają mniejsze ilości surowca produkcyjnego.
• 58 proc. ankietowanych przedsiębiorstw zauważyło poprawę sytuacji finansowej
i rentowności przedsiębiorstwa, na skutek wdrożenia robotów przemysłowych. W tych firmach produkcja wzrosła przy jednoczesnym spadku jednostkowych kosztów wytwarzania. W 37 procentach firm nie odnotowano żadnej zmiany w rentowności działalności gospodarczej, co może też oznaczać, że zakup robotów nie wpływa znacząco na koszty finansowe w przedsiębiorstwie (np. poprzez konieczność obsługi kredytów inwestycyjnych).

 

Efekty rynkowe:

• 100 proc. firm ankietowanych przez IBnGR jednoznacznie stwierdziło, że robotyzacja produkcji prowadzi do poprawy konkurencyjności przedsiębiorstwa. Wzrost mocy produkcyjnych, niższe koszty wytwarzania oraz poprawa jakości wyrobów są głównymi czynnikami poprawiającymi pozycję konkurencyjną firm, które wdrożyły w swoich zakładach roboty przemysłowe.
• zdaniem 68 proc. badanych przedsiębiorców robotyzacja produkcji pozwala zachować poziom popytu na wyroby firmy. Utrzymanie udziału na często dynamicznie rozwijających się rynkach wymaga stałych zabiegów, mających na celu zachowanie (lub wzrost) odpowiedniej jakości i atrakcyjności cenowej produkowanych wyrobów. Wdrożenie robotów znacznie ułatwia oba zadania, czego potwierdzeniem jest m.in. brak w badaniu firm, które by odnotowały spadek popytu na swoje wyroby po robotyzacji produkcji. Warto też podkreślić, że jedna trzecia badanych firm, dzięki robotom, odnotowała wzrost poziomu przychodów.
• 37 proc. ankietowanych przedsiębiorstw, po robotyzacji produkcji zaczęło zwiększać swoją sprzedaż zagraniczną.

Efekty produkcyjne:

Stale zmieniające się trendy rynkowe powodują, że firmy muszą na bieżąco dostosowywać swój asortyment produkcyjny do preferencji kontrahentów.

• 58 proc. przedsiębiorców uważa, że instalacja robotów ułatwia przestawienie linii produkcyjnych na wytwarzanie innego rodzaju wyrobów.
• 84 proc. przedsiębiorców uważa, że dzięki wsparciu robotów poprawia się jakość ich wyrobów. Wytwarzane wyroby są wykonywane z większą precyzją. Ponadto taka sama, wysoka jakość charakteryzuje całość wytwarzanej produkcji – wyroby wadliwe nie powstają.
• 53 proc. badanych firm dzięki robotyzacji udało się zwiększyć stopień zaawansowania technologicznego wytwarzanych wyrobów. Roboty przemysłowe są bardziej precyzyjne od pracowników, co pozwala firmom ze zrobotyzowaną produkcją na wytwarzanie wyrobów bardziej zaawansowanych technicznie. Oczywiście robotyzacja nie zawsze oznacza, że w zakładzie możliwy jest wzrost zaawansowania technologicznego wyrobów. Uzależnione jest to od specyfiki produkowanych artykułów i od charakteru zadań, do jakich został przydzielony robot. Trudno na przykład mówić o wzroście zaawansowania technologicznego produktów, gdy robot wykorzystywany jest do paletyzacji gotowych wyrobów.

Efekty dla pracowników:

Wdrożenie robotów przemysłowych generuje w zakładzie szereg efektów dla zatrudnionych pracowników.

• 63 proc. badanych przedsiębiorców potwierdziło, że w ich firmach robotyzacja nie zmieniła poziomu zatrudnienia. Zastąpienie pracy wykonywanej przez kilku pracowników, pracą wykonywaną przez roboty przemysłowe najczęściej powoduje, że pracownicy są kierowani do innych zadań. Warto dodać, że instalacja robotów w procesie produkcyjnym często powoduje, że w zakładzie (paradoksalnie) pojawia się konieczność zatrudniania dodatkowych osób – wskazało tak 16 proc. badanych firm. Ogólny wzrost mocy produkcyjnych w zakładzie i wiążący się z tym wzrost produkcji, sprawiają, że wzrasta zapotrzebowanie na dodatkową pracę na stanowiskach, które w nowej sytuacji mogą się okazać „wąskim gardłem” w całym procesie produkcyjnym.
• w 80 proc. badanych przedsiębiorstw nastąpił wzrost kwalifikacji kadry pracowniczej. Jest to naturalna konsekwencja uruchomienia w zakładzie urządzeń zaawansowanych technologicznie. Nabycie umiejętności codziennej obsługi robotów przemysłowych wymaga przejścia odpowiedniej serii szkoleń. Ponadto w dodatkową wiedzę należy również wyposażyć personel techniczny, tj. konserwatorów, elektryków itp.
• 74 proc. przedsiębiorców w wyniku robotyzacji odnotowało wzrost higieny i bezpieczeństwa pracy. Ponieważ roboty zwykle zastępują pracowników na stanowiskach, na których warunki pracy są szkodliwe lub szczególnie uciążliwe dla zdrowia, tego rodzaju automatyzacja produkcji poprawia warunki pracy pracowników.

 

Polscy przedsiębiorcy są często przekonani, że robotyzacja nie przyniesie im korzyści. W efekcie, nie widzi potrzeby instalowania inteligentnych maszyn w swoich zakładach.

Co powstrzymuje firmy przed instalacją robotów?

Z badania Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową wynika, że firmy, które dotąd nie zainwestowały w roboty przemysłowe, mówiąc o głównych powodach takiego stanu najczęściej wskazują na:

71 proc. przedsiębiorców - profil swojej produkcji, oznacza to zwykle, że specyfika produkowanych wyrobów lub organizacja procesów produkcyjnych w zakładzie zdaniem przedsiębiorców nie wymaga instalacji robotów.
37 proc. przedsiębiorców - mała skala produkcji (względnie małe rozmiary, bądź mała powtarzalność produkcji), przedsiębiorcy sądzą, że aktualne rozmiary ich produkcji odpowiadają rynkowemu zapotrzebowaniu, bądź produkują wyroby o ograniczonym popycie, bądź też produkują wyroby pod indywidualne zamówienie, a więc nie będą w stanie w pełni wykorzystać możliwości robotów. A to sprawi, że wdrożenie robotów przemysłowych nie będzie miało w ich przypadku ekonomicznego uzasadnienia.
34 proc. przedsiębiorców – jest przekonanych, że robotyzacja nie może przynieść firmie dodatkowych korzyści ekonomicznych, zakładany odgórnie brak efektów z robotyzacji często idzie w parze z małą wiedzą na temat korzyści, jakie niesie ten rodzaj automatyzacji produkcji. Jak pokazują przykłady innych przedsiębiorstw, w zakładach, które zrobotyzowały swoje linie produkcyjne, wystąpił szereg pozytywnych efektów ekonomicznych, jak np. wzrost produktywności, redukcja kosztów czy też ogólna poprawa konkurencyjności. Może więc się okazać, że w niektórych przypadkach przekonanie, że robotyzacja nie przyniesie firmie dodatkowych korzyści, jest po prostu wynikiem małej świadomości przedsiębiorców nt. efektów robotyzacji, a nie efektem przeprowadzonych głębszych analiz.
23 proc. przedsiębiorców -  nie widzi potrzeby robotyzacji produkcji, co zwykle oznacza, że obecna organizacja i stopień zaawansowania technologicznego procesu produkcyjnego w zakładzie są w ich przekonaniu odpowiednie z punktu widzenia obecnej sytuacji firmy. W niektórych przypadkach może to też oznaczać, że przedsiębiorcy nie widzą jakiejkolwiek konieczności doinwestowania zakładu. Takie podejście w dłuższym okresie oznacza zwykle pogorszenie sytuacji rynkowej firmy. Stałe unowocześnianie procesu produkcyjnego jest bowiem warunkiem utrzymania konkurencyjności przedsiębiorstwa. Robotyzacja jest zaś właśnie jednym ze środków poprawiających tę konkurencyjność, na co wskazało 100% firm korzystających z tej technologii.
13 proc. przedsiębiorców - bariery finansowe. Roboty przemysłowe nie są wprawdzie urządzeniami szczególnie kosztownymi z perspektywy inwestycji firmy (cena ich waha się w przedziale od 15 do 250 tys. euro), ale nie należą również do rozwiązań tanich. Warto mieć jednak na uwadze, że efektywne ich wdrożenie (optymalne dopasowanie do potrzeb firmy) powoduje, że inwestycja ta potrafi się zwrócić nawet w okresie krótszym niż jeden rok, a w blisko dwóch trzecich przypadków zwraca się ona
w okresie nie dłuższym niż trzy lata.
7 proc. przedsiębiorców - nie rozważało jeszcze robotyzacji swych linii produkcyjnych. Ten sposób automatyzacji produkcji nie był w tych firmach przedmiotem żadnych analiz. Dla wielu firm robotyzacja jest rozwiązaniem nieznanym i przedsiębiorcy często z góry, bez głębszych analiz, zakładają, że nie jest ona w ich firmie konieczna. Takiemu podejściu sprzyjają też wątpliwości i stereotypy, jakie wiążą się z robotami przemysłowymi.

Przyszłość robotów przemysłowych w Polsce

Plany przedsiębiorców w zakresie inwestycji w robotyzację:

Przedsiębiorcy ankietowani przez IBnGR (korzystający już z robotów) potwierdzają, że ich doświadczenia są w zdecydowanej większości przypadków pozytywne. Przedsiębiorstwa, które zaczęły uzyskiwać korzyści z robotyzacji produkcji, przyznają, że decyzja o zakupie robotów przemysłowych była decyzją trafioną. Zdecydowana większość firm – 73 proc. – już zdecydowała o kolejnych inwestycjach w roboty. Kolejne zakupy robotów przemysłowych są zwykle podyktowane koniecznością dalszego zwiększania produktywności zakładu i poprawiania tym samym konkurencyjności przedsiębiorstwa. Dodatkowo decyzje o dalszym zakupie są wzmacniane rzeczywistymi, odniesionymi przez firmy (z wcześniejszych wdrożeń) korzyściami.

Do podejmowania tego rodzaju inwestycji skłania również dodatni wpływ na wyniki firmy, jaki już odczuli przedsiębiorcy oraz relatywnie szybki zwrot poniesionych nakładów finansowych.

Natomiast w przypadku firm, które dotąd nie przeprowadziły robotyzacji w swoich zakładach, również najbliższej przyszłości nie zanosi się na tego rodzaju inwestycje. Powodem takiego podejścia jest przeważnie albo ogólny brak obiektywnych przesłanek do robotyzacji (np. brak seryjnej produkcji), albo subiektywne przekonanie przedsiębiorców o braku konieczności takiej automatyzacji linii produkcyjnych, mimo że charakter i organizacja produkcji mogłyby całkowicie uzasadniać taką inwestycję.

Prognozy i opinie ekspertów Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową:

Z danych Międzynarodowej Federacji Robotyki (IFR) wynika, że Polska jest obecnie jednym z najmniej zrobotyzowanych krajów świata. Wskaźnik gęstości robotyzacji, czyli liczba robotów przemysłowych przypadająca na 10 tysięcy pracowników zatrudnionych w przemyśle, wynosi w Polsce 14, podczas gdy w Czechach i na Słowacji około 50, a w Niemczech ponad 260. Liczby te z jednej strony pokazują opóźnienie Polski pod względem robotyzacji przemysłu, a z drugiej strony obrazują ogromny potencjał, jaki istnieje dla rozwoju robotyzacji w naszym kraju.

Biorąc pod uwagę powyższe dane, a także aktualne światowe tendencje, należy oczekiwać, że w nadchodzących latach zapotrzebowanie polskiego przemysłu na roboty będzie ciągle wzrastać. Proces robotyzacji produkcji w Europie i na świecie przyspiesza bowiem coraz bardziej – według prognoz IFR światowy zasób robotów przemysłowych zwiększy się w latach 2011–2015 o 37 proc., a łącznie w Europie o 14 proc.

Oczekiwany postęp w robotyzacji polskiego przemysłu będzie w dużej mierze spowodowany rosnącą presją konkurencyjną, która będzie coraz częściej zmuszała polskie firmy do wykorzystywania robotów w procesie produkcyjnym. Presja ta będzie szczególnie silna w gałęziach przemysłu, w których wskaźnik robotyzacji jest najwyższy, oraz w których przyrost liczby robotów jest największy. Wymienić tu należy przede wszystkim przemysł motoryzacyjny oraz przemysł metalowy, produkcję gumy i wyrobów z tworzyw sztucznych, a także przemysł spożywczy. W tych sektorach roboty dla firm, które dążą do dalszego rozwoju i mają ambicje powiększania swoich udziałów rynkowych stają się już koniecznością.

Zastosowanie robotów przemysłowych wpływa pozytywnie na rentowność firm, między innymi poprzez usprawnienie procesów produkcyjnych, obniżenie kosztów produkcji i poprawę jakości wyrobów. Tym samym, przedsiębiorstwa, które wykorzystują roboty przemysłowe, uzyskują lepszą pozycję konkurencyjną wobec podmiotów, które z tego typu rozwiązań nie korzystają. Konsekwencją takiej sytuacji będzie wzrost sprzedaży i stopniowe uzyskiwanie większych udziałów rynkowych przez firmy korzystające z robotów. Przedsiębiorstwa, które nie zdecydują się na wykorzystywanie robotów, muszą się liczyć z ryzykiem spadku sprzedaży i utratą udziałów w rynku.

Wobec dynamicznego wzrostu liczby robotów w europejskim przemyśle, ten prosty mechanizm konkurencyjny będzie w najbliższej przyszłości powodował, że coraz więcej polskich przedsiębiorstw przemysłowych będzie decydowało się na robotyzację produkcji. W przeciwnym wypadku krajowe firmy będą skazane na porażkę w walce konkurencyjnej nie tylko na rynkach zagranicznych, ale także na rynku polskim, który po wejściu Polski do Unii Europejskiej jest przecież w pełni otwarty dla konkurentów europejskich.

Słaba efektywność ekonomiczna przedsiębiorstw, które nie zdecydują się na instalację robotów przemysłowych, znajdzie odzwierciedlenie w pogorszeniu konkurencyjności sektorów, w ramach których te przedsiębiorstwa działają. Biorąc pod uwagę fakt, że w wielu europejskich krajach ma obecnie miejsce proces dynamicznego wzrostu stopnia robotyzacji produkcji, wydaje się, że jedynym sposobem na utrzymanie międzynarodowej konkurencyjności polskiego przemysłu jest zwiększanie poziomu jego robotyzacji. W przeciwnym razie nieunikniona może być stopniowa utrata rynków zbytu przez polskich producentów na rzecz konkurencji zagranicznej. Dotyczy to przede wszystkim wymienionych wcześniej sektorów, w których postęp robotyzacji jest największy i obecnie najszybszy, a więc przemysłu motoryzacyjnego, metalowego, produkcji gumy i wyrobów z tworzyw sztucznych, czy też przemysłu spożywczego.

W ocenie IBnGR, robotyzacja polskiego przemysłu jest warunkiem koniecznym dla podtrzymania dotychczasowego poziomu międzynarodowej konkurencyjności krajowego przemysłu i całej polskiej gospodarki. Jest to szczególnie istotne z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że robotyzacja wielu europejskich krajach postępuje coraz szybciej i zaniechanie tego procesu powodować będzie narastanie luki, nie tylko między Polską a krajami rozwiniętymi, która i tak jest już znacząca, ale także między Polską, a krajami o podobnym poziomie rozwoju jak Węgry czy Słowacja.

Po drugie, gospodarka europejska znajduje się obecnie w fazie stagnacji rozwoju gospodarczego, co za tym idzie, w wielu sektorach zaostrzają się procesy konkurencji rynkowej. Oznacza to, że rośnie znaczenie ceny jako czynnika konkurencyjności, co z kolei dla przedsiębiorców implikuje konieczność obniżania kosztów produkcji. Jednym ze stosowanych w tym celu rozwiązań jest właśnie robotyzacja produkcji. Uwzględniając aktualne uwarunkowania i prognozy wzrostu gospodarczego w krajach Unii Europejskiej, można postawić tezę, że sytuacja taka będzie się utrzymywać na rynku europejskim przez najbliższe lata. Polskie firmy więc, jeśli pozostaną słabo zrobotyzowane, utracą swoją konkurencyjność na rzecz przedsiębiorstw przemysłowych z innych krajów.

 


1 - Według normy ISO ITR 8373 manipulacyjny robot przemysłowy jest automatycznie sterowaną, programowalną, wielozadaniową maszyną manipulacyjną o wielu stopniach swobody, posiadającą własności manipulacyjne lub lokomocyjne. Maszyna ta może być stacjonarna lub mobilna.